Mamy święta, niestety święta bez mrozu i śniegu smutne święta tak liczyłam ze choć trochę popada śnieg i będzie mrozek. Niestety mamy święta zielone i mokre Warszawa jest smutna bo pochmurno i mokro nawet się na spacer nie chce iść. Mam nadzieję taką cichutka ze na Nowy rok będzie biało bo co to za Nowy rok zielony.
Pożyjemy zobaczymy na razie mamy drugi dzień świat i paskudną pogodę pewnie przesiedzę w domu przed telewizorem i komputerem. Siedzi się w domu objada się jedzeniem którego i tak za dużo się naszykowało.
Ale nic straconego po świętach wszystko się zje. Moja sunia ani koty nie chciały gadać ludzkim głosem mimo że ich do tego zachęcałam. Słuchając wiadomości stwierdzam że kościół trochę przesadza z tymi swoimi wypowiedziami. Nasz kraj już i tak stał się krajem podległym kościołowi a Ci co nie należą do kościoła są gnębieni. Ostatnio strach się przyznać ze się nie wierzy w Kościół, można być źle zrozumianym. A najgorzej jak się człowiek przyzna że jest za aborcja to nawet na innych forach można nieźle oberwać, ostatnio dostałam ostrzeżenie za to tylko że poparłam dwie osoby które były  za aborcją. Mam taką cichą nadzieje że po nowym roku trochę się zmieni. Jak tak dalej będzie jak jest dziś to na pewno nic dobrego z tego nie będzie. Mam nadzieje że w kraju nastąpi odwilż nie taka zimowa ale taka polityczna że co nie którzy zrozumieją. W Polsce powinny nastąpić zmiany i to takie naprawdę duże zmiany, dlaczego kobieta nie może decydować o sobie o swoim życiu dlaczego zmusza się kobiety do rodzenia dzieci które będą żyły w biedzie i w domach dziecka lub w rodzinach zastępczych. To nie sztuka narodzić dzieci ale sztuka je wykarmić wykształcić. Czy nie lepiej jak 2 dzieci je chleb z masłem i wędliną aniżeli czworo jest głodne i je sam chleb bez masła bo matka nie ma za co kupić. Na prawdę powinno się to wszystko dokładnie przemyśleć i przeanalizować.

Dlatego Życzę wszystkim aby dobrze przemyśleli ustawy i przepisy o aborcjach w naszym Kraju.
Życzę wszystkim spokojnego tygodnia po świętach i oczekiwania nowego roku 2012.