Irena Anna C - 2011-08-22 11:08:41

Kraków: Samolot rozbił się w pobliżu domu. Śmierć trojga dzieci i 42-letniego pilota

http://m.onet.pl/_m/edbfdfdc9f066c3bd23ffa760ef7bde6,37,1.jpg

Katastrofa awionetki w Krakowie, fot. PAP/ Stanisław Rozpędzik
Wczoraj przed godz. 20 w Krakowie awionetka (Cessna 182) rozbiła się tuż obok domu dwurodzinnego przy ul. Podstawie w Nowej Hucie. Budynek zajął się ogniem. Zginęły cztery osoby, które znajdowały się na pokładzie: 42-letni pilot i trójka dzieci. Na miejsce katastrofy przybył późnym wieczorem prezydent Krakowa. Jacek Majchrowski zaoferował pomoc rodzinom ofiar katastrofy i mieszkańcom domu, który w wyniku pożaru całkowicie spłonął.

Mały samolot wystartował z pobliskiego lotniska w Pobiedniku o godz. 19.15. Pilot był niedawno wybranym szefem krakowskiego aeroklubu. Zabrał na pokład trójkę dzieci swoich znajomych - trzy dziewczynki, dwie z Krakowa, jedną z woj. podkarpackiego. Dwie dziewczynki miały 12 lat, a jedna - 14. Nosiły inne nazwiska.

Dariusz Nowak z małopolskiej policji powiedział, że pilot chciał sprawić przyjemność dzieciom. - Miał to być krótki lot. Pilot miał zrobić kółko i wrócić na lotnisko - opowiadał.

Samolot był w powietrzu jakieś 15-20 minut. - Przypuszczalnie do wypadku doszło, gdy miał lądować - mówił Nowak. Ojciec jednej z dziewczynek czekał na lotnisku, z którego samolot wystartował.

Awionetka rozbiła się tuż obok drewnianego dwurodzinnego domu przy ul. Podstawie w Nowej Hucie.

Budynek stanął w płomieniach. Żadna z osób podróżujących awionetką nie przeżyła.

W domu dwurodzinnym mieszka w sumie 19 osób. Wszystkim udało się uciec. Według sąsiadów domownicy uciekali przez okna.

Pożary małego samolotu i budynku zostały ugaszone. W akcji gaszenia uczestniczyło 19 jednostek straży pożarnej.

Czy latanie jest bezpieczne?

Dom został zniszczony praktycznie w całości. Trwa przeszukiwanie pogorzeliska.

Na miejsce katastrofy przybył późnym wieczorem prezydent Krakowa. Jacek Majchrowski powiedział, że miasto może zaoferować na tę noc miejsca w hotelu, lecz dwie rodziny raczej będą nocować u mieszkających w pobliżu krewnych. - Jutro będziemy myśleć o innej pomocy, na pewno rodziny te nie pozostaną bez mieszkań i wsparcia - zapewnił Majchrowski.

Prezydent powiedział również, że rodziny ofiar i mieszkańcy budynku, obok którego rozbiła się awionetka mogą liczyć na pomoc psychologów.

- Gdyby dwa metry dalej uderzył samolot, to osoby, które były w domu, także by się spaliły - powiedział Jacek Majchrowski.

Jak powiedział prezes aeroklubu krakowskiego Jacek Turczyński, był to nowy, dobrze wyposażony samolot. - To był lot po kręgu nad lotniskiem. Takich lotów wykonuje się setki - mówił Turczyński

www.pokemon-heaven.pun.pl www.pedagogika2010euhe.pun.pl www.alohomora.pun.pl www.foetrpl.pun.pl www.psychologia-psychiatria.pun.pl