Tu można pisać o wszystkim co nam się nie podoba i co byśmy chcieli zmienić
Administrator
"Lepper był przedmiotem potwornego ataku, dziś ci sami politycy plują na Jarosława Kaczyńskiego"
Zdjęcie Andrzeja Leppera przed siedzibą biura Samoobrony w Alejach Jerozolimskich w Warszawie, fot. PAP/Tomasz Gzell
Nie ustają komentarze polityków po samobójczej śmierci lidera Samoobrony. - Lepper (...) był przedmiotem potwornego ataku frontu polityczno-medialnego o charakterze liberalno-lewicowym. Dziś (...) ci sami politycy tym samym językiem nienawiści plują na Jarosława Kaczyńskiego i jego partię - pisze na swoim blogu w Onet.pl europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Nie minęła jeszcze doba od śmierci Andrzeja Leppera, a już zaczynają się pojawiać co ostrzejsze komentarze odnośnie tego smutnego faktu.
- Andrzej Lepper był postacią nietuzinkową, swoistym politycznym "selfmade menem", który sam siebie stworzył - pisze Ryszard Czarnecki na swoim blogu, zwracając uwagę, że Lepper nie mając "zaplecza w postaci wykształcenia, politycznych tradycji rodzinnych czy partii politycznej" sam stworzył "własną partię, własny ruch, własny związek zawodowy".
"Wydawał się taki mocny" - blogerzy o śmierci Andrzeja Leppera
- Jako jeden z niewielu polityków dostrzegł duże kontrasty społeczne i ekonomiczne w Polsce jako źródło poważnych niepokojów, ludzkiego niezadowolenia i potencjalnych wstrząsów społecznych. Odwołał się do tzw. szarego, prostego człowieka. (...) Ludzie przez długi czas mu wierzyli, bo walczył z establishmentem polityczno-medialno-bankowo-urzędniczym. Ale też jego największą słabością stał się fakt, że w pewnym momencie (...) Lepper zapragnął stać się jego częścią. Tego jego antyestablishmentowi wyborcy, ani nie zrozumieli, ani mu nie wybaczyli - pisze Czarnecki.
Czy Andrzej Lepper to postać, której będzie brakować w polityce?
Szczegóły śmierci Andrzeja Leppera »
Na koniec europoseł to co działo się wokół Leppera, porównuje do tego, co teraz dzieje sie wokół Jarosława Kaczyńskiego i PiS. - Lepper, tak jak kiedyś ZChN, a potem PiS i Kaczyńscy, był przedmiotem potwornego ataku frontu polityczno-medialnego o charakterze liberalno-lewicowym. Dziś te same media, ci sami politycy tym samym językiem nienawiści plują na Jarosława Kaczyńskiego i jego partię. Za Leppera nie zdążyli przeprosić. Jak ich znam, nie przeproszą - pisze polityk
przysłowia: Wolnoć Tomku, w Swoim Domku...cóż można się spodziewać - po
platfusach, w łodzi też tłumaczyli, że to nie oni...
Offline